Dziś mam dla Was porcję nietypowych zdjęć, które udało mi się zrobić za kulisami pokazu Code Femme.
Kolekcję Moniki Lafarge, założycielki marki zobaczyłam po raz pierwszy na festiwalu Neo Fashion Jamboree i już wtedy przykuły moją uwagę kobiece, eleganckie, ale niebanalne fasony.
Podczas Silesia Fashion Look miałam okazję poznać projektantkę bliżej i jej osoba urzekła mnie nie mniej niż jej najnowsza kolekcja. Nie śmiałam więc odmówić mojej skromnej pomocy przed pokazem.
Dzięki temu mogę podzielić się z Wami taką oto niecodzienną relacją.
Zainteresowanych zapraszam na stronę Code Femme lub do showroomu, który znajduję się w centrum Bielska- Białej.
Dziś witamy wiosnę. Długo wyczekiwaną, zatem należy się jej godne przywitanie. Z tej okazji
sklep internetowy Zalando zaprosił pięciu blogerów by razem przywitać ją kolorowo i wielkim stylu.
Ja postawiłam na klasyczną stylizację. Wykorzystałam torebkę w kolorze czerwieni, która powstała dzięki połączeniu sił Zalando i berlińskiego domu mody Kaviar Gauche oraz czarne szpilki Zalando Collection, którym pazura dodaje złoto - miedziany obcas.
W akcji wzięli udział następujący blogerzy :
Mam na sobie:
Szpilki - Zalando.pl, TorebkÄ™ - Kaviar Gauche for Zalando.pl,
Zapraszam Was do odwiedzenia strony Zalando.pl, gdzie znajdziecie mnóstwo wiosennych inspiracji.
Zdjęcia : Kornelia Hulalka
Zapraszam Was do odwiedzenia strony Zalando.pl, gdzie znajdziecie mnóstwo wiosennych inspiracji.
Zdjęcia : Kornelia Hulalka
Dress- H&M Trend, Fur Gilet - Vintage, Boots- Zara, Leather Jacket - H&M Trend, Necklace- MMM for H&M
W tym sezonie czerwona maxi zajmuję miejsce czerwonej mini. Zakochałam się w niej od pierwszego wejrzenia i postanowiłam pokazać jak stworzyć z niej casualowy look.
Zdjęcia zrobione podczas Silesia Fashion Look w Silesia City Center.
Relacja z wydarzenia już niedługo na blogu.
W ramach London Fashion Week wzięłam udział w prezentacji kolekcji duetu Sam Leutton i Jenny Postle.
Projektanci zamiast tradycyjnej formy pokazu czy showroomu, postanowili zaprosić gości do ekskluzywnej sali kinowej na szampański poczęstunek i projekcje filmu, który prezentował ich najnowszą kolekcję.
Ubrania można było również zobaczyć z bliska, gdyż wywieszono je na bocznych ścianach. Dziesiątki plisowanych kawałeczków kolorowej dzianiny tworzą prawdziwe dzieła sztuki.
Kolorowa i pełna energii kolekcja, świetny mix faktur i printów.
Kto ma ochotę niech obejrzy filmik, ciekawa jestem Waszych odczuć.
Co myślicie o takiej formie prezentacji ?
Wzdycham. Grunge według Saint Laurent to zdecydowanie coś dla mnie. Krata, skóra, glany, luźne swetrzyska i białe kołnierzyki od dziś call me Grunge Glamour Queen :P
Jeżeli ktoś z Was chciał by się wybrać na London Fashion Week, procedura akredytacji jest nie co inna niż na nasz polski. Pierwszy krok to aplikowanie o odpowiednia akredytację poprzez stronę http://www.londonfashionweek.co.uk. Jednak otrzymanie jej nie upoważnia nas do wstępu na pokazy. Należy indywidualnie kontaktować się z projektantami lub ich agencjami public relations prosząc o zaproszenie. Lista kontaktów znajduję się również na stronie. Jak możecie się domyślać zainteresowanie jest tak duże, że z powodów głównie przestrzennych ilość miejsc jest ściśle ograniczona.
Mnie udało się łącznie zdobyć 4 zaproszenia w tym na pokaz Zoe Jordan, Jena Theo, Sass&Bide, Fred Butler. Ponadto, odwiedziłam showroomy a w między czasie rozkoszowałam się słoneczną pogodą fotografując dla Was barwnie ubranych ludzi. Moje ulubione sylwetki z pokazu to zdecydowanie kraciaste i monochromatyczne akcenty. Powyższe zdjęcia pożyczyłam od StyleBistro gdyż na pokaz dotarłam za późno by zająć dobre miejsce. Projektantka przygotowała dla gości bogate upominki, zestawy kosmetyków Espa, kalendarz Debretts, kosmetyki Bourjois i smaczne przekąski, każda z tych rzeczy okazała się być jak znalazł podczas mojej wyprawy.